Na prośbę czytelnika ponownie post o tym jak zdobyć autograf. Ja autografy w większości zdobywam listownie. Co należy zrobić by zdobyć podpis idola? Szykujemy dwie koperty różnej wielkości- np A4 i A5 oraz zdjęcie idola. Ja zawsze wysyłam zdjęcie bo ułatwia to zdobycie podpisu. Wyszukujemy adres do idola. Najczęściej jest to adres agencji, teatru czy planu filmowego. Znaleziony adres piszemy na większej kopercie kopercie, zaś na mniejszej piszemy swój adres. Ja również na dużej kopercie zawsze piszę swój adres na wypadek zwrotu listu do mnie. Na obie koperty przyklejamy znaczki i szykujemy list. List. Na górze piszę zwrot grzecznościowy, następnie kilka słów o sobie, później kilka zdań o idolu, tzn. za co go cenię, coś o jego osiągnięciach. Następnie proszę o jej lub jego autograf na zdjęciu które wysłałam i składam odręczny podpis. Do dużej koperty wkładam mniejszą kopertę (z napisanym na niej adresem), list, zdjęcie oraz gdy list wysyłam za granicę- kupon IRC (międzynarodowy
Bardzo fajna odpowiedź! To zabawne, ale autorka bloga WRK też zamieściła teraz post z odpowiedzią księżniczki Alexandry. Co ciekawe, otrzymała jednak wiadomość bez zdjęcia i w języku angielskim. Czy zatem pisałaś swój list w języku francuskim, że otrzymałaś odp po francusku?
OdpowiedzUsuńList napisałam po angielsku
UsuńGratulacje :-) Ja również otrzymałam identyczną odpowiedź, tylko, że w czwartek. To zdjęcie jest przepiękne, tym bardziej, że Luksemburg z tego co wiem, rzadko odsyła jakiekolwiek zdjęcia. Mam jeszcze pytanie: czy posiada Pani ulubionego royalsa z państw Beneluxu?
OdpowiedzUsuńTrochę nie na temat, ale myślę, że nikt się nie obrazi, jeśli będziesz się zwracać do innych na "Ty" :D Zwracanie się na Pan/Pani brzmi bardzo oficjalnie, a większość z nas tutaj jest w młodym wieku (nawet jeśli ktoś jest dużo starszy, to na pewno się nie obruszy).
UsuńNie mam ulubionego royalsa
UsuńGratuluję odpowiedzi ze zdjęciem :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku napisałam życzenia urodzinowe do Stephanie i po raz kolejny, otrzymałam w odpowiedzi tylko kartkę. A tak liczyłam, że w końcu odeślą mi zdjęcie.